Zimowe dni to nie tylko wyzwanie dla naszej odporności, ale również doskonała okazja do otwierania się na nowe modowe rozwiązania, by zapewnić sobie i komfort termiczny i satysfakcjonujący wygląd. W dzisiejszym wpisie chciałabym pochylić się nad pojęciem layeringu i podzielić się sposobami, jak tworzyć stylowe, ciepłe i wielowarstwowe stylizacje, za pomocą ubrań, które masz w swojej szafie.
Co to layering?
Layering w modzie, znany również jako “ubiór na cebulkę”, to technika polegająca na noszeniu kilku różnych warstw ubrań, które można łatwo zdjąć lub dodać w zależności od zmieniającej się temperatury. To nie tylko funkcjonalne rozwiązanie, ale także szansa na stworzenie oryginalnych stylizacji.
Jakie korzyści daje warstwowe dobieranie ubrań?
Jak wspomniałam powyżej, warstwowanie ubrań niesie wiele dodatkowych korzyści, poza elastycznym dostosowywaniem outfitu do panującej w otoczeniu temperatury. Layering daje ogromne pole do popisu pod względem rozwoju stylu i ćwiczenia swojej kreatywności. Możesz łączyć ze sobą różne style, fasony, kolory i faktury, tworząc unikatowe zestawy z prostych elementów z Twojej szafy. Z ubieraniem się “na cebulkę” wiąże się również możliwość zabawy wielowymiarowymi stylizacjami. Długi płaszcz, spod którego ukazuje się kardigan, wystające kołnierzyki i mankiety koszuli, dodają głębi i interesującego charakteru stylizacji. Warstwy są pomocne również w budowaniu proporcji sylwetki i prezentowaniu się dzięki temu bardziej atrakcyjnie. Choć wielowarstwowy styl jest często kojarzony z zimą, jego zasady można stosować przez cały rok. Wiosną i jesienią warstwy lekkie i oddychające pomagają dostosować się do zmienności temperatur. Podobnie, w letnie i chłodne wieczorne wyjścia wykorzystujemy warstwy, aby ochronić się przed wiatrem.
Ile warstw należy nosić?
Szukając informacji o layeringu, znaleźć można sugestie do 3-4 warstw w zależności od pogody oraz aktywności, jakie planujesz. Pierwsza, podstawowa warstwa pozostaje najbliżej ciała, a jej zadaniem jest regulacja temperatury. Tutaj niebywale istotny jest skład, który ma umożliwiać oddychanie skóry. Warstwa ta składa się np. z bielizny, podkoszulka lub body, legginsów, rajstop bądź skarpet. Elementy z warstwy podstawowej powinny być dopasowane możliwie jak najbliżej ciała, aby kolejne dobrze się na nich układały. Następna warstwa - izolacyjna - jest odpowiedzialna za zatrzymanie wytworzonego ciepła. W tym przypadku świetnie sprawdzi się sweter, koszula, golf bądź bluza. Później możesz dołożyć w miarę potrzeby kolejną warstwę w postaci swetra, kardiganu czy żakietu. Ostatnią warstwą jest warstwa wierzchnia, która trzyma wytworzone ciepło i izoluje je od temperatury zewnętrznej. Do tej warstwy zaliczamy wszelką odzież wierzchnią, czyli kurtki, płaszcze, trencze, peleryny itp. W zależności od potrzeb, może być wykonana z syntetyków (jeśli zależy Ci np. na nieprzemakalności), jednak warto by podszewka była z naturalnych lub sztucznych materiałów, np. wiskozy czy acetatu.
[product id="41, 145, 147, 607, 435, 352, 173, 482" slider="true" order="random"]
Jak budować ubiór warstwowy?
Od razu zaznaczę, że to sposoby, które sprawdzają się u mnie. Ty możesz mieć zupełnie inaczej i budować warstwowy styl na swój własny sposób.
👉🏻 Rozpoczynam od dobrania odpowiedniej bielizny, która utrzymuje ciepło i odprowadza wilgoć. Świetnie sprawdzają mi się elementy z kolekcji Invisible, ponieważ ich kolor stapia się z moją skórą, mają dobry skład i dobrze dopasowują się do ciała. W zależności od kolejnych elementów wybieram dopasowane topy na ramiączkach, t-shirty, longsleeve’y bądź body, które zimą grzeją nerki i zapobiegają podwiewaniu lub “wychodzeniu” kolejnych warstw z dołu stylizacji. Zamiast elementów kolekcji invisible możesz użyć po prostu T-shirtu, dopasowanego longsleeve’a lub cienkiego dopasowanego golfu. Na dół możesz założyć grubsze rajstopy z naturalnym składem, mięsiste skarpety, a nawet legginsy. Często na spacery pod luźne spodnie zakładam legginsy termiczne, które zapewniają dużo ciepła, a przez luźny krój spodni, legginsów nie widać spod spodu.
👉🏻 Kiedy masz utworzoną termiczną bazę, czas na uruchomienie pokładów kreatywności. Wypróbuj następujące połączenia:
- cienki golf + gruby golf (schowaj cienki golf, by nie wystawał spod grubego)
- cienki golf + bluza (jeśli podoba Ci się wystający golf, moim zdaniem świetnie wygląda kolor spójny z bluzą bądź odcień bieli, który doda twarzy blasku)
- cienki golf + koszula (nawet lepiej jeśli nonszalancko rozepniesz 3-4 guziki, szerzej odsłaniając golf)
- longsleeve/T-shirt + bluza (w college'owym stylu możesz pozostawić delikatnie wystającą spod bluzy krajkę warstwy podstawowej, świetnie wygląda połączenie kolorów bazowych, np. bieli i szarości lub granatu)
Nie wspomniałam o klasycznych połączeniach bluzki/T-shirtu/golfu z kardiganem, żakietem lub marynarką. Możesz dodawać swojej stylizacji grubości za pomocą warstw, które chowają się pod sobą, np. top na ramiączkach + cienki golf + gruby golf.
Kilka porad, na co warto zwrócić uwagę?
👉🏻 Graj kontrastami w kolorach i fakturach, aby stworzyć interesujący efekt wizualny. Możesz stworzyć zestawienia monochromatyczne, wykorzystując różne faktury, np. croco, gładką skórę oraz dzianinę lub prążek, jeans i skórę. Takie zestawienia nadają stylizacji dynamizmu.
👉🏻 Zagraj różnymi długościami ubrań, np. krótki żakiet połącz ze spódnicą midi i z dłuższym płaszczem. Różnice długości sprawią, że stylizacja będzie miała kilka wymiarów, przez co będzie ciekawsza. Unikaj jednak, aby warstwa wierzchnia była krótsza od wewnętrznych - zazwyczaj nie prezentuje się to estetycznie. Warstwa zewnętrzna powinna okalać całość, otulać ją.
👉🏻 Eksperymentuj z krojami – luźne i obcisłe elementy mogą świetnie razem współgrać. Połącz rurki z koszulą, cienkim swetrem w serek i marynarką oversize. Taka stylizacja będzie rozbudowywała optycznie górę Twojej sylwetki, co zrównoważyć możesz kozakami z masywną podeszwą.
👉🏻 Unikaj nadmiernego zestawiania jaskrawych kolorów. Zamiast tego postaw na neutralne, bazowe kolory, które wzbogacisz o 1-2 kontrasty, które wzajemnie do siebie pasują.
👉🏻 Wykorzystaj wzór, np. na jednym z dodatków lub jednym z ubrań. Wzór doda stylizacji energii, ponieważ nie będzie ona tak statyczna. Pamiętaj jedynie, by nie przesadzić z ilością nałożonych na siebie kolorów na ubraniach i tych na wzorze. Kiedy masz jeden większy wzorzysty element, inny element może kolorystycznie nawiązywać do wzoru, a pozostałe warto pozostawić w bazowej palecie. Takie rozwiązanie sprawi, że stylizacja będzie kolorowa, ale pozostanie estetyczna.
👉🏻 Nie zapomnij o dodatkach, takich jak biżuteria, szalik, czapka, rękawiczki, torebka, buty. Mogą być one w jednolitym kolorze lub z jednej palety kolorystycznej lub zupełnie kontrastowe, jeśli pozostałe elementy Twojej stylizacji są stonowane.
Budowanie warstwowego ubioru to kwestia indywidualnych preferencji i sposób na ekspresję własnego stylu, nawet w bardziej wymagających warunkach atmosferycznych. Zachęcam Cię do eksperymentowania z różnymi połączeniami, aby wydobyć potencjał swojej szafy - być może dzięki na nowo odkryjesz moc możliwości, jakie drzemią w ubraniach, które już posiadasz.
Martyna z ANSIN